Najnowsze wpisy, strona 2


lis 20 2002 kolejne rozczarowania
Komentarze: 0

biora sie z kolejnych niespelnionych marzen. rozwiazaniem jest nie-marzenie. nie umiem. za slaba na to jestem. musze wokol siebie budowac warstwe ochronna. a zatem sie rozczarowuje.

rozczarowania biora sie z braku zaufania. ludziom. bo wszystkiemu innemu ufam. ale jak tu ufac ludziom skoro oni sami o sobie mowia, zesa niegodni. ze sa zli...ze krzywdza innych, wiedza o tym i niemoga przestac?

rozczarowania biora sie z tad ze skupiam energie nie na tych ludziach na ktorych warto. nie umiem tego wytlumaczyc. moze jestem masohistka. zawsze zaintryguje mnie alkoholik, narkoman, recydywista, popapraniec emocjonalny i wszelki inny....

rozczarowania biora sie z tad, ze chce zeby ludzie mieli proste zasady. jak ja. za duzood nich wymagam. pragne zeby byli oczywisci i przejrzysci w swoich indywidualnosciach. ale skoro oni nie sa jasni sami dla siebie to jak ja mam ich rozumiec?

dlatego nie wiem czy powinnam....

rapunzel : :
lis 15 2002 tesknie
Komentarze: 3

za swiatem, ktorego nigdy tak na prawde nie bylo. byl wykwitem mojej fantazji. promiennym wyjasnieniem najbardziej metnych i przyziemnych slabosci. czytam artukul: 20 latkowie. kim jestesmy??? zblazowana banda alkoholikow i narkomanow [i wcale nie mam na mysli nalogow i nieuleczalnych chorob. mam na mysli styl bycia i myslenia(??)]. wszystko możemy i to nie jest slogan. wszystko nas nudzi - i to jest smutna prawda. nie umiemy zdobyc sie na uniesienia. nie chcemy miec z niczym nic wspolnego. odcinamy sie od rzeczy i spraw, ktore i tak sa poza naszym zasiegiem - wygodne!

zupelnie jak z moim zyciem.

twierdze, ze wcale nie chce tego, co jest dla mnie absolutnie nieosiągalne. i ma to tylko jeden pozytywny skutek. unikam rozczarowania. ale pozostaje gorycz nie-realizacji. jakis niedosyt. tesknota za niewydarzonymi historiami. niczego nie unikam. zamykam oczy - jak dziecko - i wydaje mi sie, ze mnie nie zauważą wydarzenia, których chcę uniknąć. glupie to. tak samo jak ja.

rapunzel : :
lis 08 2002 swiata sie chyba jednak nie da zmienic.
Komentarze: 3

a zatem pozostaje pytanie: czy to jednak jabede musiala ulec??

rapunzel : :
lis 07 2002 wybrałam
Komentarze: 6

jechalam w tramwaju i zdecydowałam!!!!! - zapiszczala mi podekscytowana do ucha. - Zdecydowałam, że to jednak będzie P. Tak jak ostatnio zdecydowałam się, że obcinam włosy!!!!! - dopiszczała spiezsznie.

kiepsko???? - wybrała ojca swoich dzieci.

 

ja zdecydowanie nie dorosłam jeszcze do miłości....

 

 

rapunzel : :
lis 05 2002 pocieszycielka
Komentarze: 6

zlamanych serc. to dosc zalosne. a tak wlasnie sie czuje.

rapunzel : :