Archiwum 14 stycznia 2003


sty 14 2003 pytam pomaga? pytie pomaga!
Komentarze: 0

zyje sobie nadal. nic sie nie zmienia. to znaczy zmienia sie za duzo. zmienia sie caly czas, a mnie towarzyszy niezmiennie uczucie przesytu karuzelowego. zygac mi sie chce po prostu.

a brazylijski serial sie ciagnie...

co teraz?

kiedy mysle tylko o tym co przezylam to sama w to nie wierze.

chcialabym jednak zeby to nie byla prawda nawet w ulamku .

ciaza. stracona [nadzieja]? niektorzy mowia, ze to w sumie dobrze. dla kogo kurwa dobrze????? kto ma prawo mowic co jest "w sumie dobrze"???

pytam . nie pomaga.

nikt nie wie co czuje drugi czlowiek tak potraktowany. tak oszukany. tal zawiedziony. tak zbity i zgwacony. nikt. nikt nie ma prawa myslec, ze moglby chociazby sprobowac to zrozumiec.

rapunzel : :