Najnowsze wpisy, strona 1


gru 07 2002 ja i jej wszyscy faceci
Komentarze: 0

tak moglabym chyba zatytulowac rodzial mojego zycia jaki sie teraz dzieje. paradoks. najpierw dostaje opierdol. niesluszny. a potem wszystko, co zostalo mi zarzucone po kolei sie wydarza. ot, magia zycia codziennego. i tak sie teraz dzieje. zostalam zaproszona przez jednego jej kolege do jej bylego-faceta-ktorego-nadal-szalenie-kocha. gdzie mialam sie spotkac z trzema innymi jej kolegami, ale nie poszlam bo sie spotkalam z jej bylym. ona oczywiscie nie mogla o niczym wiedziec. bo ze mna nie rozmawia a oni jej nic nie mowia. nie chcialabym sie obudzic ze swiadomoscia, ze ktokolwiek mnie tak traktuje jak ja traktuja jej koledzy.

 

 

kiedy rozwazalam pojscie na ta impreze nie poszlam w koncu bo stwierdzilam, ze mimo iz bym bardzo chciala byc soba i robic to co lubie to jednak nie potrafie tego robic, jezeli mam swiadomosc ze robie komus w ten sposob chociazby przykrosc. nawet gdy jest to ktos bez kogo zupelnie dobrze  mi sie zyje i kogo [juz] nie szanuje. paradoks! moje zycie sklada sie z samych sprzecznosci i nieporozumien.

 

rapunzel : :
lis 29 2002 zajebiscie nierozumiem
Komentarze: 0

pytales co to znaczy??? oto odpowiedz...

zycie rozpierdolilo mi sie w ciagu jednej wiadomosci na kawaleczki. wczoraj to bylo. chcialam opowiedziec o tym w miare obiektywnie. nie umialam znalezc slow, ktore oddalyby jak bardzo sie boje. ale plakalam z przerazenia przez kazde slowo. placze z przerazenia od wczoraj bez przewy. moj rozmowca, kiedy skonczylam, powiedzial:

 - K. przyjdzie dzisiaj do mnie na 22. posprzatalam mieszkanie nawet! to sie dzieje na prawde!

 

taaak... to chyba jako tako wyjasnia zwrot "zajebiscie nierozumiem".

rapunzel : :
lis 27 2002 mnostwo slow
Komentarze: 3

wypowidzialam. w kazde z osobna wierzylam kiedy mowilam. teraz kazde z osobna jest herezja. nie chce miec z nimi juz nic wspolnego.

paradoks slow polega jednak na tym, ze wlasnie w chwili gdy je emituje wiaza sie ze mna nierozerwalnie. nieuwolnione slowa sa zatem najlepsze. nie klamia. nie rania.

po co ja to robie???

 

rapunzel : :
lis 25 2002 totalne nieporozumienie
Komentarze: 3

to chyba jedyna rzecz jaka laczy mnie z ludzmi. ja ich zajebiscie nie rozumiem. nie probuje - ale to juz tylko kwestia wygody. nie chce mi sie wnikac  w pokrecone historie milosne, zawilosci zobowiazan kredytowych, paradoks egzaminow uczelnianych, beznadzieje sytuacji politycznje. ja pierdole - takimi problemami zyja ludzie z ktorymi mam stycznosc. a ja tylko sie dziwie, ze malo komu przyjdzie do glowy spojrzec na to wszystko w ujeciu bardziej abstrakcyjnym. oderwanym od niezaprzeczalnego centrum swiata wlasnej osoby. phi.

rapunzel : :
lis 22 2002 martwy zegar
Komentarze: 2

nadmiar wrazen. przezyc. bodzcow. powoduje to poczucie pustki. nicosci wrecz. mam wrazenie ze nic sie nie dzieje. spowszednial mi stres. spowszednialo mi nazdwyczajne zycie. jdnak fajnie jest upic sie raz w tygodniu. pojsc na impreze w piatek. nudzic sie przez caly tydzien. wtedy jak cos sie wydarzy to przynajmniej latwo to docenic. jak mam za duzo pomyslow, kiedy mam za duzo mozliwosci muj zegar umiera.

rapunzel : :